Rowerem, pieszo lub kajakiem

2017-04-24 10:38:40(ost. akt: 2017-04-24 15:04:57)
Nadleśnictwo Wichrowo

Dobre Miasto - widoki w gminie Dobre Miasto, nadleśnictwo Wichrowo  - miejsce wypoczynkowe nad jeziorem Gilgajny - popularne zwane "Pięćdziesiątym".

Nadleśnictwo Wichrowo Dobre Miasto - widoki w gminie Dobre Miasto, nadleśnictwo Wichrowo - miejsce wypoczynkowe nad jeziorem Gilgajny - popularne zwane "Pięćdziesiątym".

Autor zdjęcia: Kamil Foryś

Okolice Dobrego Miasta to przyrodniczy raj. Warto w któryś piękny weekend wsiąść na rower lub uzbroić się w kijki i spędzić dzień w leśnej głuszy.
Według wyliczeń leśników, na jednego mieszkańca Dobrego Miasta przypada aż 7800 mkw. lasu. Z tej puli blisko 5 tys. metrów to Lasy Wichrowskie, których spora część należy do obszaru Natura 2000. Warto wsiąść na rower (można go wypożyczyć za 2 zł za godzinę) i po prostu się w nie zagłębić.

Równolegle do ul. Garnizonowej, leśnej drogi prowadzącej do pobliskiej Kochanówki, Nadleśnictwo Wichrowo wybudowało utwardzoną ścieżkę pieszo-rowerową, lubianą przez biegaczy i rowerzystów.

— Ta ścieżka istniała przed wojną i nazywała się Birkenallee, aleja brzozowa, bo kiedyś rosło tu więcej brzóz — mówi Krzysztof Śmiech, zastępca nadleśniczego w Wichrowie. — Odtworzylliśmy jej część i liczymy, że we współpracy z gminą uda nam się to zrobić z jej dalszym fragmentem.

Ścieżka prowadzi do ruin przedwojennego młyna wodnego Walkmühle. — Obok był ośrodek wypoczynkowy, choć dziś pewnie trudno to sobie wyobrazić — mówi Śmiech.

Po zagłębieniu się w las można podziwiać z góry bagniste rozlewisko płynącej tu Czarnej Rzeczki. Kawałek dalej znajdują się ruiny dawnej leśniczówki „Dwa stawy”, położonej między dwoma zbiornikami retencyjnymi. Wszyscy jednak nazywają to miejsce „Babcia”, bo przed wojną mieszkała tu starsza pani. Dalej dojedziemy nad urokliwe jezioro Gilgajny, które przy bezwietrznej pogodzie na zdjęciach prezentuje się niczym lustro odbija otaczającą je ścianę lasu.
Przy obu zbiornikach można rozpalić ognisko (palenisko, kijki i drewno są przygotowane, trzeba jedynie zadzwonić do Nadleśnictwa Wichrowo — telefon podany jest na tablicy), można też łowić ryby (20 zł za tydzień połowu na jednym zbiorniku).

— Taakie karpie mamy — zapewnia nadleśniczy Aleksander Sawczuk.
Ci, którzy od ryb wolą jagody i grzyby, też się nie zawiodą, bo przy miejscu na ognisko w Gilgajnach w sezonie można popaść w prawdziwe jagodowe szaleństwo.

A co z tymi, którzy wolą poszaleć na wodzie? Oni też odnajdą się w okolicach Dobrego Miasta. W Ośrodku Sportu i Rekreacji można wypożyczyć kajaki i zorganizować spływ Łyną. — Od maja planujemy też wprowadzić spływy rowerami wodnymi, co przy tym poziomie wody jest możliwe — mówi Zbigniew Wójcik, dyrektor OSiR.

A jeśli ktoś nie znosi leśnych gęstwin, bliskości natury, wody, komarów, jeleni, saren, grzybów? MOże się wybrać do pływalni Na Fali i skorzystać z basenu lub sauny.
łw

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5