Strzelimy tak, żeby przyćmić wszystko!

2019-11-29 11:51:33(ost. akt: 2019-11-29 11:54:51)
Dobre Miasto to cudowne miejsce, które w tym roku obchodzi 690 rocznicę swojego powstania. Burmistrz miasta, Jarosław Kowalski, stawia przede wszystkim na rozwój kultury oraz pamięć o historii. W tym roku rozpoczyna także batalię o kolejne inwestycje.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Jarosław Kowalski, burmistrz Dobrego Miasta

Dobre Miasto ma się czym pochwalić

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Jarosław Kowalski, burmistrz Dobrego Miasta

Dobre Miasto stawia na rozwój

— Rok 2019 upłynął pod znakiem obchodów 690 urodzin miasta. Jakie imprezy temu towarzyszyły?
— Pierwszą imprezą była "Garbusy wracają w świetnym towarzystwie". W czerwcu odbyły się dwa przepiękne koncerty na dziedzińcu naszej Bazyliki Mniejszej. Później mieliśmy Tales of Pink Floyd, imprezę połączoną z pokazem zabytkowych pojazdów. 11 listopada w auli Szkoły Zawodowej odbył się koncert Chopinowski. Odbył się także koncert duetu gitarowego Krzysztofa Pełecha i Roberta Horny. Wszystkie te koncerty okraszone były obecnością setek mieszkańców. Ale to nie wszystko. Za dwa tygodnie odbędzie się jeszcze koncert Bacha z najdłuższym utworem kompozytora, który został umieszczony w Księdze Rekordów Guinnessa. Przyjedzie do nas pianista ze Stanów Zjednoczonych. A rok zakończymy główną uroczystością połączoną z odsłonięciem pomnika jelonka inspirowanego herbem Dobrego Miasta. Chcemy zrobić pokaz sztucznych ogni. Razem strzelimy tak, żeby przyćmić wszystko!

— Pomnik jelonka będzie prezentem urodzinowym dla miasta od jego mieszkańców?
— Tak. Mamy numer konta i organizujemy zrzutkę. Mieszkańcy chętnie wpłacają pieniądze. Dzwoniłem także do profesora Karskiego, naszego eurodeputowanego, który dostanie zaproszenie na to spotkanie. Zaproszenie dostaną także wszyscy posłowie z naszego okręgu olsztyńskiego. Ale nie tylko zaproszenie na odsłonięcie pomnika, ale także na wsparcie finansowe tej idei.

— Symbolicznym wydaje się fakt, że niemiecki burmistrz Gustav Beckmann spisał dzieje miasta Guttstad z okazji 600-lecia, a polski burmistrz Jarosław Kowalski tłumaczy słowa poprzednika z okazji 690-lecia powstania Dobrego Miasta. Czy to Pana prezent dla mieszkańców?
— Marzyłem o tym, że jeśli znajdę się kiedyś w ratuszu, to wydam tę książkę. I moje marzenia powoli się spełniają. W tej książce jest wiele ciekawych informacji. Pokazuje, jak Niemcy podchodzili do rozwoju miasta, do wydatkowania pieniędzy, do kredytów, do inwestycji. Obecnie znajduje się ona w korekcie u pani profesor Zdzisławy Kobylińskiej. Tę książkę będę chciał zadedykować miastu w grudniu podczas spotkania z mieszkańcami. 2020 rok będzie poświęcony na jej dystrybucję. Każdy mieszkaniec, który identyfikuje się z miastem, kocha miasto, mieszkał tutaj, mieszka i zamierza mieszkać powinien mieć ją u siebie w domu. To lektura obowiązkowa.

— Jakie najważniejsze inwestycje planujecie w nadchodzących roku?
— Mam nadzieję, że uda nam się w końcu rozpocząć prace nad budową zbiornika wodnego. Rozpoczynam także batalię o obwodnicę Dobrego Miasta. To są takie dwa duże wyzwania, przed którymi stoi miasto. Obwodnica Dobrego Miasta jest koniecznością. W tej chwili w centrum miasta mamy sytuację nie do zniesienia. Miasto jest zakorkowane przez parę godzin, a dziennie przez miasto przejeżdża kilkanaście tysięcy samochodów. W związku z tym nie możemy sobie pozwolić na to, żeby w tych stu obwodnicach, o których mówi rząd Prawa i Sprawiedliwości, nie było Dobrego Miasta na Warmii.

— A jeśli chodzi o wydarzenia kulturalne?
— W 2020 roku odbędzie się koncert jazzowy, jednej z najlepszych jazzmenek pani Grażyny Auguścik. W maju będziemy obchodzić kolejne pełne urodziny Jana Pawła. W przyszłym roku nie zabraknie także kolejnej imprezy poświęconej zabytkowym pojazdom, a oprócz tego cały cykl imprez letnich. Postaramy się, aby miasto żyło i znów było o nas słychać.

— A czego życzy pan sobie i mieszkańcom Dobrego Miasta w nadchodzącym Nowym Roku?
— Na nadchodzący Nowy Rok życzę nam i wszystkim mieszkańcom Dobrego Miasta, żeby był równie obfity w imprezy kulturalne, jakie dał nam ten rok jubileuszowy. Żeby był równie efektywny, jak efektywne były próby zainicjowania pewnych inwestycji, które zaowocują w 2020 roku. I żeby mieszkańcy, jak do tej pory, mający do mnie zaufanie i przychodzący tłumnie do ratusza ze swoimi problemami, dalej przychodzili i nie krępowali się zwracać uwagi burmistrzowi na to, że w mieście są pewne rzeczy wymagające zmian. Sama nazwa Dobre Miasto jest piękna, kusząca i inspirująca, ale musimy wspólnie zadbać o to, aby nasze miasto nie było dobre tylko z nazwy.

Milena Siemiątkowska


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5