Mercedes rozpadł się na kawałki. Kobieta trafiła do szpitala
2016-04-04 10:16:06(ost. akt: 2016-04-04 10:23:21)
W nocy z niedzieli na poniedziałek (3-4.04.) pod Kwiecewem gm. Świątki doszło do wypadku. Jedna osoba w ciężkim stanie trafiła do szpitala.
Ok godz.22.45 na drodze wojewódzkiej nr 530, 3 km za Kwiecewem (gm. Światki), z nieustalonych przyczyn osobowy mercedes uderzył w przydrożne drzewo i rozpadł się na kawałki. Siła uderzenia była tak duża, że przednia cześć nadwozia oderwała się a jej elementy zostały rozrzucone na odległość kilkuset metrów.
W wypadku poszkodowana została kobieta, którą zespół ratownictwa medycznego zabrał do szpitala. W działaniach ratowniczych brało udział 5 zastępów OSP i PSP, zespół ratownictwa medycznego i policja.
Źródło: OSP Dobre Miasto / oprac. ad
Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
dfgdf #1968259 | 188.146.*.* 4 kwi 2016 15:41
składak?
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz
ja #1968018 | 81.190.*.* 4 kwi 2016 10:24
rozpadł się bo to był tzw. składak, czyli samochód do którego wspawano połówkę albo ćwiartkę z innego auta
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
prawda #1968399 | 178.43.*.* 4 kwi 2016 18:47
Jedzie się szybko, leczy się długo.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
uwaga, bandzior! #1969389 | 88.156.*.* 5 kwi 2016 22:29
od 20 s. nidzicki bandziorski szczyl drogowy NNI 13057 https://youtu.be/9re_wRr_8ew
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
wdwaxz #1968521 | 188.146.*.* 4 kwi 2016 21:36
patrząc na to co zostało z tego samochodu oraz z opisu ,jak daleko poodpadały części samochodu to świadczy o bardzo szybkiej jeździe . To cud ,że nikogo na drodze nie zabili. Niestety ale na naszych drogach widać , jak masę kierowców szaleje na drogach , ścina zakręty wjeżdżając na przeciwległy pas ruchu , gdzie nie widzi czy nie jedzie samochód , ale co tam uda się , tak samo jak na ciągłej wyprzedza się nie widząc drogi. Wczoraj taki kierowca wyprzedzał właśnie na ciągłej , cud ,że nie doszło do zderzenia z naprzeciwka jadącym samochodem. Chyba refleks kierowcy z naprzeciwka uratował ,ze nie doszło do tragedii. Czy tak ciężko jechać z dozwoloną prędkością i stosownie do warunków na drodze i pogody , przecież to nasze bezpieczeństwo i innych na drogach
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)